Treść strony SEZON 2011/

Nesta Karawela odwołała dwa spotkania

Do rozpoczęcia rozgrywek Polskiej Ligi Hokejowej pozostał niespełna miesiąc. Nesta Karawela boryka się tymczasem z problemami - klub wciąż nie ma licencji, odwołano również pierwsze mecze kontrolne.

Zespoły ze Spiskiej Nowej Wsi oraz Liptowskiego Mikułaszu miały być pierwszymi sparingpartnerami Nesty Karaweli. Miały, lecz nie były, ponieważ toruński klub został zmuszony do rezygnacji z wyjazdu na Słowację. Przyczyna tej decyzji mogła być tylko jedna.

- Nie mieliśmy pieniędzy - rozkłada ręce Bogdan Rozwadowski, prezes spółki hokejowej. - Musieliśmy odwołać nasz wyjazd.

Zostało sześć meczów z ośmiu

Mecze kontrolne ze słowackimi drugoligowcami miały być pierwszymi poważnymi testami m.in. dla nowych zawodników toruńskiej drużyny - obrońcy Pawła Skrzypkowskiego i bramkarza Sylwestra Solińskiego, jak również dla obcokrajowców, którzy niedawno podpisali kontrakty z klubem - Słowaka Petera Guli oraz trójki Czechów - Matrina Malata, Michala Borovanskyego oraz Lukasa Langa. Ostatecznie, zamiast rywalizacji na zagranicznych lodowiskach, nasi hokeiści trenowali w Toruniu.

Co ciekawe, Nesta Karawela ma w najbliższym czasie umówionych jeszcze sześć podobnych meczów, a klub musi liczyć się z dwoma kosztownymi wyjazdami do Czech. Działacze spółki zapewniają jednak, iż pozostałe spotkania sparingowe nie są zagrożone.

Okazuje się, iż kłopoty z pierwszymi meczami kontrolnymi, nie są jedynymi problemami, z którymi boryka się obecnie Nesta Karawela. Polski Związek Hokeja na Lodzie ogłosił niedawno listę klubów, które otrzymały licencję na grę zarówno w PLH, jak i niższych polskich ligach. W tym gronie na próżno szukać naszej drużyny. W tej samej sytuacji znalazł się również inny toruński klub - Sokoły.

W oczekiwaniu na licencję

- W obu przypadkach chodzi o kwestie związane z Urzędem Skarbowym i Zakładem Ubezpieczeń Społecznych - informuje Patryk Rokicki, rzecznik prasowy PZHL. - Kluby, które nie uzyskały licencji, muszą uzupełnić braki formalne do 16 sierpnia, czyli do dnia kolejnych obrad komisji.

Sytuacja, w której znalazł się toruński klub nie jest łatwa, jednak działacze są optymistami.

- Jesteśmy w trakcie negocjacji z komisją licencyjną. W poniedziałek prześlemy do związku kilka niezbędnych dokumentów - dodaje Bogdan Rozwadowski. - Jest to dla nas sprawa priorytetowa. Prawda jest jednak taka, że jesteśmy w trudnej sytuacji, lecz mamy obiecane, że jeśli wypełnimy wszystkie oczekiwania komisji, to nie będzie przeszkód, abyśmy zagrali w ekstralidze. Mamy dostać tę licencję.

Szczuplejsza kadra

Warto dodać, iż w ostatnich dniach Nesta Karawela straciła jednego ze swoich najbardziej doświadczonych obrońców - Michała Smeję. Oficjalnie nie podano jednak powodów rozwiązania kontraktu z gdańszczaninem.

 

Źródło "Nowości"

wstecz

Kontakt

Bannery