Treść strony SEZON 2011/

Drugoligowa Elana Toruń ma milionowy dług
Wczoraj w urzędzie miasta odbyła się konferencja prasowa dotycząca ostatnich wydarzeń w toruńskim sporcie.


W spotkaniu z dziennikarzami wzięli udział wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz oraz dyrektor Wydziału Sportu i Turystki Jarosław Więckowski.

W niedzielę zapadła ostateczna decyzja o wycofaniu z Polskiej Ligi Hokejowej Nesty Karaweli.

- Tak trzeba było postąpić - wyjaśnił dyrektor Więckowski. - Do końca sezonu spółka potrzebowałaby 1,5 miliona złotych. Niestety, czasami trzeba zrobić krok do tyłu, aby później wygrać. Gdyby hokeiści dokończyli rozgrywki, to długi byłby tak duże, że spółkę trzeba by było zlikwidować. Tym sposobem jest szansa na spłacenie zadłużenia i rozpoczęcia gry od pierwszej lidze.

- Winę za taką sytuację ponosi prezes klubu - dodał wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz. - Każdy z wierzycieli mógł złożyć wniosek o upadłość. Spółka będzie nadal funkcjonować i spłacać swoje długi.

Kibice też winni?

Dostało się także kibicom, którzy niezbyt chętnie odwiedzali Tor-Tor.

- Należy zwrócić uwagę, ilu kibiców przychodziło na mecze hokeistów - dodał Zbigniew Fiderewicz. - Tor-Tor zapełnił się dopiero na ostatnie, pożegnalne spotkanie, o które prosiliśmy zawodników. W piątek przybyło ponad 2000 kibiców. Czemu tak nie było przez cały sezon?

Na konferencji ujawniono także, że Toruński Klub Piłkarski Elana SA, druga miejska spółka, ma dług wysokości miliona złotych.

- W środę ma odbyć się rozprawa przeciwko ZUS-owi - przyznał Jarosław Więckowski. - Jeżeli wyrok będzie korzystny dla piłkarskiej spółki, to jej zobowiązania spadną o ok. 400 tysięcy złotych.

Wszyscy zastanawiają się, czy Toruń jest miastem sportu, tak jak reklamuje magistrat. Wiele osób ma wątpliwości. Innego zdania są urzędnicy.

54 dyscypliny

- Sytuacja dwóch, trzech klubów jest trudna, ale mamy 54 dyscypliny sportu uprawiane przez dzieci i młodzież - stwierdził Więckowski. - Najważniejszy aspekt sportu to: ruch, rekreacja i rywalizacja na najniższym poziomie. 18 tysięcy dzieci uprawia różne dyscypliny. Nie można, wręcz nie wolno postawić tezy, że toruński sport kuleje, przez pryzmat walki na najwyższym poziomie. Rywalizacja seniorów nie jest podstawowym zadaniem miasta. Urząd ma ją wspomagać. W tym roku przekazaliśmy klubom 4,2 miliona złotych. Proszę zobaczyć na liczbę obiektów i ich stan. Nikt się nie zgodzi, że są złe albo ich nie ma w ogóle. Ostatni budujemy. Jest opóźnienie, ale nie z winy miasta, tylko z upadku firmy wznoszącej halę.

 

Źródło: Nowości

wstecz

Kontakt

Bannery