Treść strony SEZON 2011/
Ekstraligowe kluby sięgają po torunian
Niedawno reprezentowali barwy drużyny z miasta, w którym się wychowali. Dziś dla Torunia grać już nie chcą. Podpisali umowy z klubami, których zespoły walczyć będą o mistrzostwo kraju.
O kim mowa? O wychowankach toruńskich Sokołów, medalistach mistrzostw Polski juniorów, a do niedawna zawodnikach nieistniejącej już Nesty Karaweli - Danielu Mingem i Kamilu Kalinowskim.
Przypomnijmy, iż niedługo po tym, gdy ogłoszono upadłość toruńskiej drużyny, Kamil Kalinowski znalazł pracę w ekstralidze. Wraz z bratem Michałem przeniósł się do Katowic, choć już wtedy mógł wybrać inny, silniejszy klub. Daniel Minge czekał nieco dłużej na podpisanie kontraktu. Znalazł jednak zatrudnienie w pierwszoligowej Polonii Bytom, z którą niedawno - co było sporą niespodzianką - uzyskał awans do PLH.
Dziś obydwaj wspomniani przez nas toruńscy hokeiści przenieśli się do silniejszych drużyn i podzielili losy swoich starszych kolegów - Jarosława Dołęgi i Bartosza Dąbkowskiego, którzy kilka lat temu wyjechali z Torunia i do rodzinnego miasta raczej szybko nie zamierzają wracać.
Starszy z braci Kalinowskich podpisał przedwstępną umowę z Aksamem Unią Oświęcim, zaś Minge związał się dwuletnim kontraktem z wicemistrzem Polski - JKH GKS-em Jastrzębie.
- Bardzo cieszę się, że w Jastrzębiu dano mi szansę. To będzie dla mnie fajny start - powiedział Daniel Minge. - Pierwszy kontakt z JKH miałem bodaj trzy lata temu, gdy Toruń grał w pierwszej lidze. Wówczas wszystko było już załatwione, lecz transfer nie doszedł do skutku. W poprzednim sezonie, po tym, gdy naszą drużynę wycofano z ligi, skontaktowałem się raz jeszcze z działaczami z Jastrzębia. Umówiliśmy się na rozmowy po zakończeniu rozgrywek, gdyż wówczas mieli już zamknięty skład. Negocjacje nie trwały długo. Już w środę (dziś - przyp. red.) wezmę udział w pierwszym treningu z nową drużyną.
W Toruniu właściwe przygotowania do sezonu rozpoczęły się z kolei w poniedziałek. W treningach prowadzonych przez Andrzeja Masewicza udział bierze ponad dwudziestu zawodników. Zajęcia odbywają się sześć razy w tygodniu, późnymi popołudniami.
Źródło: Nowości