Treść strony czerwiec_2004

"...najlepiej wspominam grę z Bronkiem Stolarikiem..." - krótka rozmowa z Karolem Piotrowskim

Jak przebiegają przygotowania do sezonu 2004/2005?

Jak na razie wszystko jest w należytym porządku, dużo biegamy, dużo trenujemy na siłowni. Wszyscy mamy nadzieję, że ten sezon będzie lepszy niż poprzedni. W zespole panuje dobra atmosfera, każdy ma przed sobą cel jakim jest awans do I czwórki.

Zespół został wzmocniony, trenuje kilku nowych zawodników, jaka ich przyjęliście?

- Nie ma żadnych podziałów mamy przed sobą wspólny cel, jesteśmy razem poznajemy się, to wszystko powinno zaprocentować w trakcie sezonu.

Zajęcia prowadzi Jarosław Morawiecki, jak oceniasz zmianę na stanowisku trenera?

- Jarosław Morawiecki bardzo dobrze nas zna, wie kto co potrafi, kto co może, na tym cała rzecz polega aby trener wiedział co zawodnik sobą prezentuje, gdzie go ustawić. Treningi są poukładane, wiemy co mamy robić i to robimy, zapewne tak będzie w trakcie rozgrywek.

Zapewne są przymiarki do pewnych ustawień w drużynie, jak oceniasz „piątkę” do której jesteś przymierzany?

- Na chwilę obecną jestem na obronie z Robertem Fraszko , z zawodnikiem dobrym, bardzo doświadczonym, wiele lat występującym w lidze, jest on dla mnie wzorem do naśladowania nie powinniśmy mieć wielu problemów ze zgraniem. Z przodu mieliby występować Aleksander Myszka, Martin Voznik i Daniel Laszkiewicz, myślę, że powinniśmy podołać oczekiwaniom, które będą przed nami stawiane.

W poprzednich sezonach miałeś za partnerów w obronie doświadczonego zawodnika, w sezonie 2002/03 Branislawa Stolarika, w zeszłym Grzegorza Piekarskiego, a po jego odejściu Aleksieja Pieczonkina. Z którym z nich grało Ci się najlepiej?

- Ze wszystkimi wymienionymi zawodnikami grało mi się dobrze, ale bez wahania powiem, że najlepiej wspominam grę z Bronkiem Stolarikiem, z nim rozumiałem się najlepiej, wiedziałem bardzo dobrze gdzie mam być, co mam w danej chwili na lodzie robić.

Na co mogą liczyć toruńscy kibice w zbliżającym się sezonie?

- Napewno każdy z nas dołoży wszelkich starań aby drużyna awansowała do I czwórki... wszak do trzech razy sztuka...

Rozmawiał Michał Buczel




wstecz

Kontakt

Bannery