hokej.torun.pl Przejdź do strony głównej serwisu

     Przed tygodniem Wawrzkiewicz otrzymał powołanie na zgrupowanie od trenera Andrieja Sidorenki . To była spora niespodzianka, bo torunianin od ponad miesiąca leczy naderwane wiązadło w kolanie. Kontuzji nabawił się zresztą na zgrupowaniu kadry, tuż przed wyjazdem na olimpijskie kwalifikacje w Rydze. Dlatego nie zagrał w ani jednym meczu rundy play off Polskiej Ligi Hokejowej.
     Toruński bramkarz w ciągu ostatnich dni kilka razy próbował wznowić treningi na lodzie. Na razie bez efektu.
     - Ubieram strój, wyjeżdżam na lodowisko, ale cały czas czuję ból w kolanie - przyznaje. Dlatego po ostatnim meczu ligowym zdecydował, że na mistrzostwa świata nie pojedzie. - Być może udałoby mi się już wyleczyć do tego czasu, ale boję się ryzykować. W razie odnowienia urazu mogłaby mi grozić nawet operacja, a wtedy nie wiadomo czy zdążyłbym się wykurować przed kolejnym sezonem ligowym - dodaje hokeista.
     W ten sposób na rozpoczynające się 23 marca w Oświęcimiu zgrupowanie pojedzie tylko trzech torunian: obrońca Łukasz Sokół oraz napastnicy Tomasz Proszkiewicz i Jarosław Dołęga. Trener Sidorenko będzie miał do dyspozycji czterech bramkarzy: Tomasza Jaworskiego (Unia/Dwory), Arkadiusza Sobeckiego (GKS Tychy), Rafała Radziszewskiego (Cracovia), a Wawrzkiewicza zastąpi Przemysław Witek z Oświęcimia.
     Polacy o awans do grupy A mistrzostw świata powalczą od 17 do 23 kwietnia w węgierskim Debreczynie z gospodarzami, Norwegią, Chinami, Wielką Brytanią i Japonią.