Treść strony SEZON 2006/ 2007
Sanok został rozłożony na łopatki
Zawodnicy TKH ThyssenKrupp pokazali, że porażka z KH Sanok w pierwszej rundzie PLH była tylko przypadkiem.
W ubiegły weekend torunianie mieli przed sobą dwa spotkania z drużynami, które plasowały się w dolnej części tabeli Polskiej Ligi Hokejowej.
W pierwszej rundzie, w meczach z KTH Krynica i KH Sanok, TKH ThyssenKrupp Energostal zdobył ledwie jeden punkt (zremisował z kryniczanami 2:2 i przegrał w Sanoku 3:4).
Krynica niezbyt szczęśliwa
Również tym razem nie udało się pokonać KTH Krynica.
- Wygrywaliśmy 4:2, a ostatecznie przegraliśmy 3:5 - stwierdził Stanisław Byrski, trener TKH.
Bramka Tomasza Proszkiewicza (na 4:2, w drugiej tercji), została uznana przez arbitra głównego Leszka Więckowskiego, lecz chwilę później sędzia liniowy odgwizdał przewinienie torunian.
Gola nie uznano, a dodatkowo na zespół nałożono karę mniejszą, za zbyt dużą liczbę graczy.
To był przełom. W dalszej części meczu do siatki rywali trafiali już tylko gospodarze, czym zapewnili sobie wygraną 5:3.
- Trudno nam było pocieszyć zawodników po tej porażce - dodał Stanisław Byrski.
Pokazali, że potrafią
Z kolei już w niedzielę na Tor-Torze, Klub Hokejowy Sanok został rozłożony na łopatki. Kibice, zgromadzeni na trybunach, oczekując na „dwucyfrówkę”, zastanawiali się, jak torunianie mogli przegrać z sanoczanmi jeszcze niespełna miesiąc temu.
- TKH ma duży potencjał - mówił przed meczem trener KH Sanok, Andrzej Słowakiewicz.
Podopieczni Miroslava Doleżalika i Stanisława Byrskiego potwierdzili te słowa, zdobywając osiem bramek. Po dwa gole zdobyli Jarosław Dołęga, Robert Suchomski i Arkadiusz Marmurowicz. Po raz pierwszy w tym sezonie przed własną publicznością zagrał Michał Plaskiewicz, drugi bramkarz TKH, który po dwudziestu minutach zamienił między słupkami Tomasza Wawrzkiewicza.
Obydwaj torunianie nie mieli zbyt dużo pracy, gdyż przyjezdni w całym spotkaniu oddali zaledwie dziewięć strzałów.
Po zdobyciu trzech punktów w weekendowych meczach TKH awansował na czwarte miejsce w tabeli Polskiej Ligi Hokejowej.
Dariusz Łopatka (Nowości)