Treść strony SEZON 2006/ 2007
Wygrać chociaż raz
Rozmowa z ŁUKASZEM SOKOŁEM, obrońcą TKH i reprezentacji Polski.
- Jak przebiegają przygotowania na obozie w Oświęcimiu?
- Wszystko odbywa się zgodnie z planem. Mamy za sobą dwa treningi, sparing z Unią Oświęcim, dziś mieliśmy badania lekarskie, zajęcia teoretyczne, a wieczorem o 18.00 w porze meczu, kolejny trening na lodzie. Ja ćwiczę w parze z Jarkiem Kłysem. Trener kadry Rudolf Rohacek postanowił pozostawić nas w takim klubowym ustawieniu. Gramy na razie w drugiej piątce.
- Toruński hokej w kadrze reprezentują prawie sami obrońcy. To chyba nie przypadek?
- Ja tak na to nie patrzę. Jarek Dołęga był rezerwowym, stawił się na obóz, ale trener z niego zrezygnował. Tomek Proszkiewicz miał zwolnienie. Z drugiej strony jest faktem, że TKH w tym sezonie nie ma zbyt imponującej skuteczności, ale z drugiej strony bramki zdobywa cały zespół.
- Rozmawiacie z kolegami z kadry o lidze, jakie są ich oceny pierwszych dwóch rund?
- Raczej koncentrujemy się na tym co nas czeka, zgrywamy się. W rozmowach z kolegami nie dało się odczuć wyższości ze strony kogokolwiek, chociaż wszyscy zgodnie podkreślają wysoką i równą dyspozycję GKS-u Tychy.
- Jak myślisz co osiągnie Polska na turnieju EIHC w Norwegii i czego sam oczekujesz?
- Mamy odmłodzoną kadrę, którą trener Rohacek tworzy z myślą o igrzyskach w Vancouver. Nie wiadomo na co nas stać. Poza tym będziemy mieć trudnych rywali: Norwegię, Danię i Białoruś. Cieszyłbym się gdybyśmy wygrali choć jeden mecz. A ja osobiście? Chciałbym zagrać w każdym jak najdłużej.
Marcin Drogorób (Gazeta Pomorska)