Treść strony SEZON 2006/ 2007
Nie mają czasu na odpoczynek
Dwie porażki zanotowała drużyna TKH ThyssenKrupp Energostalu w spotkaniach, które odbyły się w ubiegły weekend.
Milanowi Furo (ciemna koszulka) nie udało się pokonać
Tomasza Jaworskiego, bramkarza Zagłębia Sosnowiec
W
piątkowy wieczór podopieczni Miroslava Doleżalika i Stanisława
Byrskiego przegrali z mistrzem kraju Comarch Cracovią 2:5, a dwa dni
później ulegli w Sosnowcu Zagłębiu 1:3.
Meczowy maraton
Pomimo napiętego terminarza nie mają czasu na odpoczynek. Najbliższa
kolejka Polskiej Ligi Hokejowej została zaplanowana na 12 stycznia.
Jednak tego dnia na obiekcie „Tor-Tor” rozpoczną się trzydniowe zawody
jazdy figurowej na lodzie, dlatego też działacze klubów z Torunia i
Tychów musieli ustalić inny termin. Tym samym już dziś o godz. 18.30
TKH ThyssenKrupp Energostal podejmie wicemistrza Polski.
Dla obydwu drużyn będzie to trzeci mecz w odstępie sześciu dni.
- We wcześniejszych spotkaniach zabrakło nam szczęścia - stwierdził
Stanisław Byrski, drugi trener TKH. - Pomimo braku dwóch zawodników
graliśmy na cztery ataki i trzy pary obrońców, tylko dlatego, że już
dziś czeka nas kolejne spotkanie.
W ekipie toruńskiej zabraknie z pewnością kontuzjowanego Rosjanina
Jewgienija Bucharana. Natomiast pod znakiem zapytania stoi występ
Jarosława Dołęgi.
Tyszanie to aktualny wicelider tabeli, w ostatniej kolejce wygrali z
Comarch Cracovią 4:2, a w piątek ulegli Wojasowi Podhale 3:7.
Odbiją sobie półfinał?
Już dziś gospodarze będą mieli szansę powetowania sobie niedawnego,
przegranego półfinału Pucharu Polski (27 grudnia 2006 r. podopieczni
Wojciecha Matczaka wygrali 3:1).
Dariusz Łopatka (Nowości)