Treść strony SEZON 2006/ 2007
PLH: Jaki był ten sezon?
Niestety nie piękne mecze, ale awantury sędziowskie, pretensje pod
adresem telewizji i masowe rezygnacje z gry w kadrze najbardziej
zapamiętamy po tej rundzie zasadniczej.
Dawno już w polskim światku hokejowym nie było tak
nerwowo. Niemal przez całą rundę zasadniczą rozgrywkom towarzyszyły
kontrowersje wokół środowiska sędziowskiego. Najpierw nad ligą zawisła
groźba zawieszenia, bo sędziowie grozili strajkiem z powodu zbyt
niskich wynagrodzeń. Ostatecznie konflikt udało się załagodzić, ale
potem działacze bardzo często mieli mniej lub bardziej słuszne
pretensje do pracy arbitrów. Ten problem pojawia się regularnie w
ostatnich latach i Polski Związek Hokejowy musi w najbliższym czasie
znaleźć jakieś rozwiązanie.
Pod względem sportowym ten sezon
niestety niczym się nie wyróżnił. Mimo kilku niespodzianek układ sił w
czołówce ekstraklasy pozostał bez zmian i kolejność po rundzie
zasadniczej jest dokładnie taka, jaką przewidywano przed pierwszym
meczem. Pozytywem jest na pewno bardzo wysoka forma Stoczniowca Gdańsk,
który sięgnął w tym roku po młodzież i jak na razie zbiera znakomite
efekty.
Kibice toruńskiej drużyny mogą być co prawda
zawiedzeni postawą swoich pupili, ale oni niestety okazali się wyraźnie
słabsi od czołówki. A tam zgodnie z oczekiwaniami usadowiły się
Cracovia i GKS Tychy. I od początku sezonu byli to najwięksi faworyci
rozgrywek.
Lidze natomiast bardzo doskwiera brak gwiazd. Po
otwarciu rozgrywek na większą ilość graczy zza granicy nie doczekaliśmy
się nowych świetnych zawodników, a największą rolę w zespołach
spełniali w większości wypadków zawodnicy już wcześniej
zakontraktowani. Wszelkie rekordy pobiło Podhale Nowy Targ, które w
ciągu sezonu próbowało kilkunastu hokeistów zza granicy, a największymi
niewypałami okazali się Dawid Lemanowicz i Ruchard Scechny. W tej
sytuacji bez wątpienia najjaśniejszymi postaciami PLH byli Leszek
Laszkiewicz z Cracovii i przeżywający dość niespodziewaną eksplozję
formy Jarosław Różański.
Joachim Przybył (Gazeta Pomorska)