Treść strony luty_2006
Zagrali tak jak outsider pozwolił
Trzy bramki w każdej z tercji zaaplikowali torunianie drużynie przyjezdnej. Wczoraj TKH wysoko zwyciężył KH Sanok 9:1.
Podopieczni Jarosława Morawieckiego nie dali szans najsłabszej drużynie zasadniczej części sezonu.
W przekroju spotkania obydwie drużyny oddały porównywalną liczbę strzałów na bramkę rywala (37:32), a mimo to gospodarze wygrali różnicą aż ośmiu goli.
Zdobyli wszystkie bramki
Wczoraj napastnicy sanockiej drużyny nie mogli znaleźć recepty na Tomasza Wawrzkiewicza i Łukasza Kiedewicz. Jedyny gol, który został zapisany na konto przyjezdnych, był samobójczy.
- Graliśmy na tyle, na ile pozwolił nam przeciwnik, dlatego strzeliliśmy tak wiele goli - stwierdził po meczu Milan Furo. - Najlepiej byłoby dla nas skończyć tę rywalizację w trzech meczach.
- Tak powinno być, tego wieczoru byliśmy lepsi - dodał Vadims Romanovski. - Na pewno trudniej będzie nam się grało w Sanoku, jednak jeżeli tam wygramy to wówczas zakończymy tę rywalizację w trzech spotkaniach.
Rywale będą grali do końca
Gospodarze, pomimo braku wyraźnej przewagi, wygrali w przekonywujących rozmiarach. Sanoczanie nie składają broni zapowiadając ambitną grę w najbliższym spotkaniu.
- Chcieliśmy podjąć walkę - zapewniał trener KH Sanok Adam Worwa. - O wyniku zadecydowały indywidualne błędy obrońców i bramkarza, jednak jest to dopiero pierwszy mecz. Myślę, że w najbliższy piątek będzie dużo lepiej.
Akcja meczu: Bramka zdobyta w 29 minucie przez Roberta Fraszkę. Gospodarze grali z przewagą jednego gracza, kapitan TKH niezauważony przez sanockich obrońców podjechał z niebieskiej linii pod bramkę Łukasza Jańca i wykorzystał milimetrowe podanie z prawego skrzydła Przemysława Bomastka.
Bohater spotkania: Skrzydłowy trzeciej formacji Daniel Laszkiewicz. Zawodnik toruńskiej drużyny w niedzielny wieczór strzelił dwie bramki.
źródło : www.nowosci.com.pl
- autor: Dariusz Łopatka (Nowości)