Treść strony wrzesień_2006
Plan minimum to dziewięć punktów
Wyniki, jakie osiągnął Toruński Klub Hokejowy w ostatnich dwóch kolejkach Polskiej Ligi Hokejowej, nie pozostały bez echa.
Poczynili pewne kroki
- Po dwóch ostatnich spotkaniach ligowych naszej drużyny postanowiliśmy podjąć pewne działania - stwierdził Ignacy Krasiński, członek zarządu TKH.
Toruński Klub Hokejowy od kilku lat notuje słabsze pierwsze spotkania, rozkręcając się w połowie, czy nawet pod koniec rozgrywek, lecz w tym roku włodarze klubu chcą, aby się to zmieniło.
- Odbyło się spotkanie z zawodnikami, podczas którego postanowiliśmy obciąć część wynagrodzeń wszystkim hokeistom, stawiając jednocześnie ultimatum - powiedział prezes TKH Przemysław Radio. - Jeżeli drużyna w najbliższych czterech spotkaniach zdobędzie dziewięć punktów, kara zostanie anulowana.
Cztery spotkania w tydzień
Przeciwnicy, z którymi zmierzą się torunianie w najbliższych czterech kolejkach, należą do najsilniejszych w PLH. Wystarczy wspomnieć, że Cracovia, GKS Tychy, Podhale Nowy Targ i Unia Oświęcim w ubiegłym sezonie zajęli pierwsze cztery lokaty w tabeli.
Tym samym podopieczni Miroslava Doleżalika i Stanisława Byrskiego zostali zobligowani do wygrania przynajmniej trzech spotkań.
- Myślę, że taki scenariusz jest jak najbardziej wykonalny - dodał Ignacy Krasiński.
Następne cztery mecze zostaną rozegrane w odstępie tygodnia (22 - 29 września). Już w piątek TKH podejmować będzie mistrza Polski Cracovię, a dwa dni później zagra w Tychach.
Dariusz Łopatka (Nowości)