Treść strony luty_2007
Krok naprzód czy powrót do początku?
Pierwszy pojedynek pary toruńsko-gdańskiej zakończył się zwycięstwem Stalowych Pierników, dopiero po rzutach karnych. W niedzielę czeka nas rewanż na Tor-Torze
Rywalizacja w I rundzie fazy Play-Off, toczy się do 3 zwycięstw, przy czym drużyna, która zajęła wyższe miejsce w tabeli, rozegra większą ilość spotkań na własnym obiekcie. W parze toruńsko-gdańskiej, zespołem uprzywilejowanym była popularna Stocznia, ale po piątkowej porażce, straciła swój dorobek z rundy zasadniczej. Teraz to Stalowe Pierniki mogą przejść do półfinałów wygrywając wszystkie mecze u siebie, ale nie będzie to takie łatwe. W końcu podopieczni Henryka Zabrockiego, udowodnili już, że potrafią wygrywać na toruńskim obiekcie. Zresztą obaj szkoleniowcy podkreślają, że to dopiero początek rywalizacji i wszystko może się jeszcze zdarzyć.
Miroslav Doleżalik: „Dziś wygraliśmy w Gdańsku, w niedzielę możemy przegrać w Toruniu. Wszystkie mecze będą wyrównane i jestem na to przygotowany. Będę powtarzał drużynie, że nie mamy wygranej rywalizacji ze Stoczniowcem po pierwszym meczu.”
Henryk Zabrocki: ” Był to dopiero pierwszy mecz play offów. Na pewno nie poddamy się i będziemy walczyć do końca. Za dwa dni szansa rewanżu w Toruniu i zrobimy wszystko, aby wyrównać rywalizację na 1:1”
Dzięki zwycięstwu w Olivii, Stalowe Pierniki zyskały przewagę psychiczną, przed kolejnymi starciami,. Z kolei gdańszczanie muszą się szybko pozbierać, co podkreśla ich trener: „Przed meczem w Toruniu musimy się pozbierać przede wszystkim psychicznie (...) w Toruniu każdy wynik będzie możliwy”.
W Gdańsku gospodarzy mogła sparaliżować stawka spotkania oraz obecność, tak licznej widowni. W końcu, czasami jak się za bardzo chce, to wychodzi na opak. Powstaje pytanie jak będzie w niedzielę? Wprawdzie, jak sama nazwa wskazuje Stalowe Pierniki, powinny mieć stalowe nerwy, ale czy tak jest na pewno? O tym przekonamy się już podczas spotkania.
Początek meczu - 18:30
Bilety:
Normalny - 13 zł
Ulgowy – 7 zł
- autor: Valdi