Treść strony SEZON 2007/ 2008
Wawrzkiewicz nadal w TKH
Toruński klub jest w trakcie kompletowania składu na przyszły sezon.
Póki co jedyna nową twarzą w zespole jest Rafał Cychowski, ale wkrótce powinnu dołączyć do niego kolejni zawodnicy. Wczoraj za to kontrakt przedłużył Tomasz Wawrzkiewicz.
Co do przyszłości bramkarza było ostatnio wiele kontrowersji. Mówiło się, że Wawrzkiewiczowi nie specjalnie pod drodze z nowym trenerem TKH, że ma duże szanse na angaż w Nowym Targu. Jeden z najlepszych bramkarzy w lidze ostatecznie przeciął te spekulacje wczoraj. Spotkał się z prezesem klubu Ryszardem Szymański u ustalono szczegóły nowego kontraktu.
To jednak nie oznacza jeszcze, że zawodnik na pewno będzie bronił barw TKH w przyszłym sezonie. Wszystko teraz zależy od stanu jego zdrowia. Kilka tygodni temu Wawrzkiewicz przeszedł skomplikowany zabieg barku. Okazało się, że nie wyleczona do końca kontuzja sprzed dwóch lat poczyniła duże spustoszenia w stawie. Dlatego nie wiadomo w tej chwili czy hokeista będzie mógł kontynuować karierę oraz ewentualnie kiedy byłby gotowy do powrotu na lód. - Moja przyszłość zależy od wyników rehabilitacji i opinii lekarzy - przyznaje bramkarz.
Toruniania wciąż szukają nowych zawodników z pola. Wciąż bez przynależności klubowej pozostaje 32-letni Mariusz Justka. Jego usługami zainteresowane są GKS Tychy, w którym występował w poprzednim sezonie, Stoczniowiec Gdańsk i TKH. - Podjąłem już decyzję, ale nie zamierzam jej na razie zdradzić - mówi Justka. - W poniedziałek wszystko powinno się wyjaśnić jeśli chodzi o moją osobę.
W kręgu zainteresowań toruńskiej drużyny jest również 20-letni zawodnik warszawskiego klubu Michał Krokosz, który reprezentował Polskę pod koniec ubiegłego roku na MŚ I Dywizji do lat 20 w Danii. - Wysłałem swoją propozycję kontraktu do Torunia, ale na razie nie otrzymałem jeszcze odpowiedzi - mówi Krokosz. - Nie ukrywam, że chciałbym pracować z trenerem Marianem Pyszem, bo jego metody treningowe mi bardzo odpowiadają. Alternatywą jest gra w Polonii Bytom.
Od dłuższego czasu działacze prowadzą rozmowy z dwoma zawodnikami MMKS Nowy Targ - Mariuszem Jastrzębskim i Michałem Zubkiem. - Jest pewien spór odnośnie ekwiwalentu jaki musielibyśmy zapłacić MMKS Nowy Targ - wyjaśnia prezes TKH. - Strona nowotarska inaczej, niż my interpretuje zasady ustalone przez taryfikator.
Chodzi tutaj głównie o przepis, który mówi, że podstawowa wartość (ustalana na podstawie wieku) zawodników z klubów I ligi jest zmniejszona o pięćdziesiąt procent. - MMKS nie jest pierwszoligowym klubem - tłumaczy prezes Jan Gabor. - Na mocy porozumienia jesteśmy młodzieżową sekcją ekstraligowej spółki Wojas Podhale Nowy Targ SSA. Kilku naszych zawodników gra przecież w najwyższej klasie rozgrywkowej i odbywa się to na tej samej zasadzie jak, np. w Gdańsku, gdzie juniorzy Stoczniowca występują w pierwszej drużynie.
Nie wykluczone, że obie strony spotkają się jednak we wspólnym punkcie. - Cały czas negocjujemy - przyznaje Gabor. - Z racji tego, że Michał Zubek był wypożyczony do pierwszoligowego Jastrzębia to jesteśmy skłonni obniżyć wyliczoną według taryfikatora wartość do siedemdziesięciu pięciu procent. Przy Jastrzębskim także jesteśmy otwarci na rozmowy.
Innym nowotarskim wychowankiem, który może trafić do Torunia jest 27-letni Tomasz Koszarek. - Mam dwie propozycje, w tym jedną z Torunia a drugą z śląskiego klubu - mówi zawodnik, który wywalczył tytuł mistrza kraju z Podhalem. - Jeśli chodzi o TKH to jest tutaj problem odległości od Nowego Targu. Musiałbym przeprowadzić się z całą rodziną. Decyzja o zmianie barw będzie więc zależała od tego czy będzie mi się to opłacać.
Joachim Przybył, Paweł Kumiszcze (Gazeta Pomorska)