hokej.torun.pl Przejdź do strony głównej serwisu

Towarzysko z Tychami

Po meczach kontrolnych z Cracovią hokeiści TKH dzisiaj i jutro rozegrają następne mecze kontrolne.

Ich przeciwnikiem będzie drużyna aktualnego wicemistrza Polski.
W
ubiegły weekend torunianie w ramach przygotowań dwukrotnie zmierzyli
się z Cracovią Kraków. Bilans to dwie porażki, dwie strzelone bramki i
czternaście straconych.

- TKH miał wyraźne problemy z wyprowadzeniem krążka
z własnej tercji - przyznaje Rudolf Rohacek. - Raz, że obrońcy zbyt
długo przetrzymywali gumę i do tego próbowali jeszcze kiwać, dwa
staraliśmy się grać agresywnie i atakować ich już w tercji obronnej.
Trudno mi w tej chwili oceniać ten zespół, ponieważ nie wiem, na jakim
jest etapie. Z drugiej strony, pomimo wysokich wyników, wcale nie było
nam tak łatwo.

Do Krakowa nie pojechali kontuzjowani Kamil
Cichewicz i Robert Fraszko. - Miałem zapalenie wiązadeł
krzyżowo-biodrowych, ale już wszystko wraca do normy - wyjaśnia
obrońca. - W piątek będę już normalnie uczestniczył w treningu.
W
dzisiejszym sparingu z GKS Tychy w drugiej parze w jego miejsce wystąpi
nominalny środkowy napastnik Tomasz Koszarek. - Jazda tyłem nie jest mi
obca - żartuje wychowanek nowotarskiego klubu. - Zdarzało mi się już
występować wcześniej na tej pozycji, jak zaistniała taka potrzeba.
Szczerze mówiąc to mogę grać wszędzie byle nie na bramce.

W
składzie poszczególnych formacji doszło w związku z tym do kilku zmian.
Do pierwszego ataku dołączył Jacek Dzięgiel, a do trzeciego przesunięty
został Peter Hurtaj.

Tyszanie jak do tej pory rozegrali tylko jeden mecz
kontrolny z Naprzodem Janów, który nieoczekiwanie przegrali. Słabiej,
niż zwykle w bramce wicemistrza Polski spisywał się Arkadiusz Sobecki.
- Jego skuteczność wynosiła około osiemdziesiąt trzy procent, więc to
zdecydowanie za mało - twierdzi Wojciech Matczak, szkoleniowiec GKS. -
Zresztą słabiej zagrali też pozostali zawodnicy zbyt często angażując
się w indywidualne akcje. Mam nadzieję, że teraz zagramy mecz, a nie
sparing, bo dla mnie jest to duża różnica.

Obecnie w kadrze
zespołu na lekkie urazy narzekają: Sebastian Gonera i Marcin Frączek.
Przeziębieni są: Robin Bacul i Mariusz Jakubik. Niewykluczone jednak,
że wszyscy wystąpią w dzisiejszym spotkaniu.

Dąbkowski - Buril; Dzięgiel - Vercik - Marmurowicz;
Koszarek - Kubat; Bomastek - Mravec - Dołęga; Koseda - Cychowski;
Jastrzębski - Hurtaj - Zubek; Semeniuk; Dalke - Chrzanowski - Kuchnicki

Paweł Kumiszcze (Gazeta Pomorska)