Treść strony SEZON 2007/ 2008
Koncert na Tor-Torze
Hokeiści TKH ThyssenKrupp Energostal wciąż miażdżą rywali. Ich kolejną
ofiarą była wczoraj Unia Oświęcim, a torunianie ustanowili strzelecki
rekord sezonu.
TKH - Unia
10:1 (2:0, 4:1, 4:0)
Bramki: 1:0
Kubat Mravec (16) ; 5/3, 2:0 Hurtaj Dołęga Buril (17) ; 5/3, 3:0 Dołęga
Bomastek (21), 4:0 Kubat Dołęga (26) ; 4/3, 4:1 Połącarz Modrzejewski ;
5/4, 5:1 Dołęga (30), 6:1 Marmurowicz Wieczorek (39), 7:1 Bomastek
(49), 8:1 Chrzanowski Dąbkowski Buril (51) ; 5/4, 9:1 Koszarek Vercik
Buril (54), 10:1 Vercik Bomastek Buril (57) TKH: Plaskiewicz
Dąbkowski, Buril, Bomastek, Hurtaj, Dołęga Kubat, R. Fraszko, Vercik,
Mravec, Koszarek Koseda, Cychowski, Jastrzębski, Chrzanowski,
Marmurowicz oraz Pł. Dalke, Dzięgiel, Zubek i Kuchnicki, Wieczorek
Kary: 24 min 58 min (w tym 2x10 min dla Sobały, skutkujące karą meczu i
1x10 min dla Bucka)
Torunianie nie oszczędzili podopiecznych
swojego byłego trenera Miroslava Doleżalika, punktując ich niczym
wytrawny bokser. Po występie kibice zgotowali gospodarzom owację na
stojąco.
Zaczęło się dosyć niewinnie. Dwubramkowe prowadzenie
torunian po pierwszej tercji było zasługą sprawnej i szybkiej wymiany
krążka pomiędzy zawodnikami w sytuacji podwójnego osłabienia rywali.
Skuteczni w przewagach
Najpierw
w 16. minucie po podaniu Michala Mravca precyzyjnie z okolicy linii
niebieskiej przymierzył Zoltan Kubat. Zasłonięty przez własnego obrońcę
i Tomasza Koszarka oświęcimski bramkarz nie miał wiele do powiedzenia.
Chwilę później do siedzącego już na ławce kar Michała Kasperczyka
dołączył Robert Sobała, co znowu wykorzystali gospodarze.
Akcję
na jeden kontakt przeprowadzili Buril, Dołęga i Hurtaj, który wykończył
ją celnym strzałem sprzed pola bramkowego. W tej części swoje szanse
mieli też rywale, gdyż sędzia nakładał kary na obie strony. Goście nie
byli jednak tak skuteczni w przewagach.
Bezradna Unia
W
drugiej odsłonie hokeiści TKH rozkręcili się na dobre. W 21. minucie
Szałaśnego pokonał Dołęga. Ten sam zawodnik asystował przy piątej
bramce zdobytej przez Kubata. Były obrońca słowackiego Keżmarku nie
mylił się z linii niebieskiej. Kilkanaście sekund później na ławkę kar
trafił Mravec i do głosu doszli oświęcimianie. Strzał Marka
Modrzejewskiego przed siebie odbił Plaskiewicz i z prezentu skorzystał
środkowy pierwszego ataku gości Paweł Połącarz. Na więcej jednak
drużynę prowadzoną przez Miroslava Doleżalika nie było stać.
Nokaut przed końcem
W
tej tercji na listę strzelców ponownie wpisał się Dołęga oraz Arkadiusz
Marmurowicz. Po kolejnej przerwie koncert torunian trwał. Samobójcza
bramka Modrzejewskiego zapisana Bomastkowi, gole Chrzanowskiego,
Koszarka oraz Vercika w 57. minucie, położyły na deski i tak już mocno
chwiejącego się rywala.
W innych meczach: Zagłębie Pol-Aqua
Sosnowiec - Naprzód Janów 2:4 (1:1, 0:0, 1:3), KH Sanok - Energa
Stoczniowiec Gdańsk 1:6 (0:1, 1:4, 0:1), Cracovia ComArch - Wojas
Podhale Nowy Targ 7:2 (2:1, 1:0, 4:1), GKS Tychy - Polonia Bytom 3:2
(1:1, 2:0, 0:1)
Paweł Kumiszcze (Gazeta Pomorska)