Treść strony SEZON 2007/ 2008
Sanok pozbawiony złudzeń przez TKH
Torunianie wywalczyli cenne zwycięstwo w spotkaniu z KH.
TKH - KH
4:2 (1:1, 3:1, 0:0)
Bramki: 0:1 - Lauko (18), 1:1 - R. Fraszko - Dzięgiel (19), 2:1 - Dołęga - Buril (23), 3:1 - Wieczorek - Koseda (28), 3:2 - Melichercik (33), 4:2 - Dołęga - Buril (40).TKH: Plaskiewicz - Dąbkowski, Buril, Bomastek, Mravec, Dołęga - Kubat, Cychowski, Marmurowicz, Koszarek, Vercik - Koseda, R. Fraszko, Jastrzębski, Dzięgiel, Wieczorek - Pł. Dalke, Chrzanowski, Kuchnicki.
Walka tocząca się głównie w środkowej strefie lodowiska, okazjonalnie był przerywana akcjami na obie bramki. W 8. min Dołęga po wjechaniu do tercji Sanoka zagrał między obrońców do Mravca, ale ten został zatrzymany przez Kubalskiego. Goście mieli dwie bardzo dobre okazje.
Gole po dobitkach
Najpierw Demkowicz przejechał całe lodowisko, ale zatrzymał go Plaskiewicz, a następnie toruński bramkarz obronił strzał Lauko w sytuacji „2 na 1”. Dwie minuty przed końcem Sanok wyszedł na prowadzenie. We własnej tercji przewrócił się Dąbkowski, krążek przejął Radwański i zagrał przed bramką do Lauko, który wykończył akcję. Chwilę później wyrównał R. Fraszko uderzeniem z linii niebieskiej.
Na początku 2. odsłony wynik podwyższył Dołęga, dobijając strzał Burila. Z dobitki padła też trzecia bramka. Koseda wjechał do strefy rywala i przymierzył z ostrego konta w kierunku bramki. Kubalski odbił gumę wprost pod nogi Wieczorka, który dopełnił formalności. Przewaga torunian trwała do 30. min. Ostrzeżeniem był akcja Radwańskiego, który zagrał zza bramki do Melichercika. Słowak zmarnował jednak tę sytuację.
Bramkarz na posterunku
Zaraz potem strzał Guricana trafił w poprzeczkę. Sanocki obrońca spróbował jeszcze raz i chociaż tym razem niecelnie, to krążek trafił do Cabana, który podał przed bramkę do Melichercika. Leżący już na tafli Plaskiewicz nie mógł zrobić wiele w tej sytuacji.
Ostatni gol tego meczu padł jeszcze przed końcem drugiej tercji. W 40. min ponownie na bramkę uderzał Buril, a Dołęga dobijał, z tym wyjątkiem, że skutecznie dopiero za drugą próbą. W ostatnich 20 minutach goście nie rezygnowali, ale na drodze stawał im za każdym razem „Plaster”. Akcję „sam na sam” zmarnował Dzięgiel.
Pozostałe wyniki 23. kolejki: Unia Oświęcim - Naprzód Janów 2:6, Stoczniowiec Gdańsk - GKS Tychy 3:2, Polonia Bytom - Cracovia Kraków 1:3, Zagłębie Sosnowiec - Podhale Nowy Targ 1:7.
Paweł Kumiszcze (Gazeta Pomorska)