Treść strony SEZON 2007/ 2008
Dzień przed istotnym spotkaniem
Hokeiści TKH ThyssenKrupp Energostalu Toruń wygrali we
wtorek wyjazdowe spotkanie w Oświęcimiu 7:2, ale Naprzód Janów również
zdobył trzy punkty i utrzymuje przewagę w tabeli.
Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostało sześć kolejek ligowych, więc do zagarnięcia jest jeszcze 18 „oczek”.
Gorszy bilans
- Zdobycie tylu punktów leży raczej w sferze marzeń - stwierdził
krótko Marian Pysz, szkoleniowiec toruńskiej drużyny, wskazując na
nadchodzące trudne mecze m.in. z Cracovią, czy GKS-em Tychy.
Prowadzona przez niego drużyna wchodzi w decydującą fazę tej części rozgrywek z gorszej pozycji, niż rywale.
Teoretycznie torunianie tracą do graczy z Janowa niewiele - tylko
jeden punkt. Jeżeli myślą jednak o wyprzedzeniu Naprzodu na finiszu
pierwszej rundy rozgrywek, muszą zdobyć jedno „oczko” więcej niż ich
rywale.
- W przypadku, gdy dwa zespoły zdobędą taką samą ilość dużych
punktów, o końcowej kolejności po zakończeniu każdej rundy decydują
bezpośrednie wyniki meczów zainteresowanych drużyn - powiedział Ryszard
Molewski, przewodniczący Wydziału Gier i Dyscypliny PZHL.
W tym przypadku dużo lepszym bilansem bezpośrednich potyczek mogą
pochwalić się gracze prowadzeni przez Jaroslava Lehockyego, którzy
wygrali dotychczasowe trzy spotkania z TKH (5:4 po karnych i 6:0 w
Janowie oraz 5:3 na lodowisku Tor-Tor).
Jutro (godz. 18.30) obydwie drużyny spotkają się po raz czwarty, a drugi raz w Toruniu .
- Dalsze nasze losy będą zależały właśnie od tego spotkania - dodał
Marian Pysz. - Jeżeli uda nam się w końcu pokonać i wyprzedzić Naprzód,
to do kolejnych spotkań, które zostaną rozegrane po przerwie, zawodnicy
podejdą spokojniej.
Zainteresowanie meczem ze strony kibiców, jednej jak i drugiej
drużyny, jest spore. Na trybunach będzie to spotkanie zaprzyjaźnionych
fanów, a na lodzie walka o punkty, awans do pierwszej szóstki PLH i
premie z nim związane.
Czas na reprezentację
Po piątkowej kolejce, w rozgrywkach nastąpi dwunastodniowa przerwa
spowodowana występem reprezentacji Polski w turnieju Euro Ice Hockey
Challenge. W dniach 14-16 grudnia kadra zagra w węgierskim Miszkolcu z
zawodnikami z Ukrainy, Japonii i gospodarzami zawodów. Trener Polaków
Rudolf Rohacek powołał na te zawody 25 zawodników, wśród których
znalazł się Bartosz Dąbkowski, obrońca TKH. W rezerwie pozostają dwaj
inni torunianie: Jarosław Dołęga i Piotr Koseda.
Powołania na Euro Ice Hockey Challenge
- Bramkarze: Radziszewski (Cracovia), Rajski (Podhale), Sobecki (GKS Tychy).
- Obrońcy:
Dutka, B. Piotrowski, Galant (Podhale), P. Noworyta (Cracovia), Mejka,
Piekarski (GKS Tychy), Rompkowski (Stoczniowiec), Dąbkowski (TKH),
Labryga (Zagłębie). - Napastnicy: Pasiut, Drzewiecki, M.
Piotrowski, Słaboń, S. Kowalówka (Cracovia), Malasiński, Zapała, Biela,
Batkiewicz (Podhale), Woźnica, Bagiński (GKS Tychy), Jankowski,
Urbanowicz (Stoczniowiec).
Dariusz Łopatka (Nowości)