Treść strony listopad_2007
Szachistów nie potrzebujemy
"Stalowe Pierniki" zwyciężyły na własnym lodowisku z Unią Oświęcim 8:4, zapytaliśmy szkoleniowców obu drużyn o ocenę meczu.
Marian Pysz (I trener TKH ThyssenKrupp Energostal) – Nie możemy sobie pozwolić na dekoncentracje, jeżeli przeciwnik jest na takim poziomie, że można poćwiczyć pewne elementy, to należy to robić. Nie należy się jednak rozprężać. Chcielibyśmy, żeby ta drużyna pokazała trochę radości z hokeja, a nie tylko sama taktyka i defensywa. Na pewno to nastąpi, ale ciężko określić w jakim czasie. Założyłem, że będziemy grać na trzy piątki od początku spotkania, bo celem były 3 punkty. Dopiero później doszło do pojedynczych wymian i na lód weszli Semeniuk i Kuchnicki.
Na pytanie o zdrowie Vercika: Wszystko okaże się we wtorek, czy kończymy leczenie, czy też w grę wchodzi chirurg.
Odnośnie nowego stranieri: Kandydatów jest wielu, ale musimy to przebrać. Musimy mieć zawodnika walczącego, grającego, szachistów nie potrzebujemy. Myśleliśmy też nad obrońcą, ale po analizie wychodzi na to, że potrzebny jest napastnik.
Mirosław Krzemień (pełnił obowiązki pierwszego szkoleniowca Unii Oświęcim podczas dzisiejszego meczu) – Nie byliśmy gorszą drużyną, ale mecz przegraliśmy. Mamy młody zespół, który nie ma rutyny i to zadecydowało o naszej porażce.
Powodem nieobecności Miroslava Doleżalika była grypa.
- autor: Valdi