Treść strony SEZON 2008/ 2009

Oczekiwanie na graczy zza granicy

PLH. Pod koniec tego tygodnia, lub na początku następnego, w Toruniu mają pojawić się dwaj napastnicy

We wtorek TKH Nesta rozegrał spotkanie w Nowym Targu. W najbliższych dniach drużynę czekają jeszcze dwie potyczki.


Wygrany bulik i jedno podanie wystarczyło, aby torunianie zdobyli
najszybszego gola w sezonie. Siedem sekund po rozpoczęciu wtorkowego
spotkania w Nowym Targu Jarosław Dołęga mógł unieść ręce w górę po tym,
gdy między parkanami Krzysztofa Zborowskiego umieścił krążek w siatce
Podhala.


W kolejnych minutach nie było już tak wesoło...


- Tak, jak podhalanie przegapili pierwszą zmianę, tak my
przegapiliśmy pozostałą część tercji - powiedział Andrzej Masewicz,
drugi trener TKH. - Chwilę po zdobyciu bramki straciliśmy dwa gole, a
później jeszcze kolejnego i ta tercja ustawiła mecz.

Pomimo dwubramkowej straty, w drugiej i na początku trzeciej odsłony
torunianie grali odważnie, częściej atakowali i... zdobyli bramkę
kontaktową.


- Uwierzyliśmy, że jest jeszcze szansa na wywalczenie dobrego rezultatu - dodał Jarosław Dołęga.


Wątpliwości zostały jednak rozwiane w końcówce meczu. „Szarotki”
zdobyły czwartą bramkę, a kilkadziesiąt sekund przed ostatnią syreną
wykorzystali wycofanie z lodu toruńskiego bramkarza, ustalając wynik na
5:2.


- Być może wpływ na przegraną pierwszą tercję, która zadecydowała o
losach meczu, miała jednak długa podróż do Nowego Targu? - zastanawiał
się Jarosław Dołęga.


Prawdą jest, że torunianie mają niezwykle wyczerpujący tydzień. Nie
chodzi już nawet o rywali, z którymi przyjdzie im rywalizować (w
najbliższym czasie TKH zagra jeszcze z liderem i wiceliderem
rozgrywek), ale o rozłożenie spotkań.


W ubiegły wtorek, o 4.30 drużyna wyjechała do Nowego Targu, do
Torunia wróciła w środę rano. Tego dnia hokeiści przeszli odnowę
biologiczną. Dziś wyjadą na lód w ramach treningu, a jutro rano udadzą
się w kolejną podróż, tym razem do Sosnowca. Z Zagłębia wrócą w sobotę,
a dzień później rozegrają mecz ze Stoczniowcem.


- Do takich wyjazdów jesteśmy przyzwyczajeni. Najtrudniejsza jest jednak gra bez wzmocnień - dodał Andrzej Masewicz.


Być może już niebawem skład TKH zostanie zasilony. Działacze potwierdzają informację wysłania umów do dwóch napastników.


- Jest szansa, że jeszcze w tym tygodniu pojawią się w Toruniu dwaj
zawodnicy - przyznał p.o. prezesa klubu Paweł Gurtowski. - Może zdarzyć
się jednak tak, że zawodnicy, o których mowa, pojawią się u nas w
następnym tygodniu.


Wówczas w rozgrywkach Polskiej Ligi Hokejowej nastąpi
ponaddwutygodniowa przerwa, spowodowana przygotowaniami reprezentacji
Polski do turnieju pre-kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich.
Przypomnijmy, że na zgrupowanie zaproszenie otrzymali Bartosz Dąbkowski
i Jarosław Dołęga.


Dariusz Łopatka (Nowości)

wstecz

Kontakt

Bannery