Treść strony SEZON 2008/ 2009

Porażka TKH Nesta po rzutach karnych z Jastrzębiem

Chociaż torunianie przegrali, a zespół z Sanoka zrównał się z nimi
punktami, to powinni utrzymać 8. lokatę i zapewnić sobie prawo gry w
play off. Główna w tym zasługa Przemysława Bomastka, kapitana TKH,
który zdobył dwie bramki.

TKH NESTA - JASTRZĘBIE
2:3 po karnych (0:1, 1:1, 1:0 - 0:0, 1:2)

Bramki:
0:1 Labryga - Kąkol (8.48), 1:1 Bomastek - Burzil (29.45), 1:2 Zdrahal
- Lipina (35.53), 2:2 Bomastek - Mravec - Dołęga (45.13). Karne: 1:0
Mravec, 1:1 Piekarski, 1:1 Dołęga, 1:2 Lipina, 1:2 Salonen. TKH:
Plaskiewicz - Dąbkowski (2), Burzil; Bomastek, Mravec, Dołęga - Kubat
(2), Cychowski; Marmurowicz, Salonen (2), Paakkarinen - Koseda (2), K.
Piotrowski; Wiśniewski, Koszarek (2), Dzięgiel - Michalczak, Kuchnicki;
Jastrzębski, Chrzanowski, Minge. GKS: Kosowski - Wolf, Bryk; Lipina,
Szoeke, Zdrahal - Pastryk, Piekarski; Danieluk (4), Pavlacka (2),
Radwan - Górny, Labryga (2); Szczurek, Kąkol (2), Bernacki - Lerch,
Szynal; Mackiewicz, Bibrzycki, Jasik.

Chociaż obie drużyny
mają tyle samo punktów, to lepszy bilans spotkań bezpośrednich mają
torunianie. Trudno przypuszczać, by w ostatnim meczu z Polonią Bytom,
zamykającą tabelę, torunianie nie odnieśli przekonującego zwycięstwa.
Jednak szkoda, że w ostatnim meczu rundy zasadniczej będą musieli
walczyć o zachowanie 8. miejsca.

Spotkanie mogło się dobrze
rozpocząć dla torunian, ale Mariusz Jastrzębski nie wykorzystał
sytuacji sam na sam z bramkarzem GKS. W rewanżu goście objęli
prowadzenie po potężnym uderzeniu spod niebieskiej linii Adriana
Labrygi.

Torunianie długo nie mogli otrząsnąć się po stracie gola. Ich akcje były chaotyczne, mało było strzałów na bramkę.

Dopiero
w drugiej odsłonie ataki miejscowych nabrały tempa. Efektem tego był
gol wyrównujący strzelony przez Bomastka, który dobił krążek po strzale
Vladimira Burila. Jednak chwila nieuwagi w obronie kosztowała
gospodarzy stratę drugiego gola. Pavel Zdrahal wyjechał sam na sam z
Michałem Plaskiewiczem i nie zmarnował okazji.

Do remisu znowu
doprowadził popularny "Bomi'', kończąc zespołowa akcję torunian. Pomimo
ataków w trzeciej tercji wynik nie uległ zmianie i potrzebna była
dogrywka. W niej bramkarz TKH wybronił dwie sytuacje sam na sam z
Petrem Lipiną. W dodatkowym czasie gry nikt nie trafił i o zwycięstwie
zadecydowały rzuty karne. W nich lepsi okazali się goście. Strzały
Jarosława Dołęgi i Samiego Salonena wybronił Kamil Kosowski.

W drugim meczu grupy "słabszej'' KH Sanok pokonał Polonię Bytom 4:0 (3:0, 1:0, 0:0).

Wyniki
grupy "silniejszej'': GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 3:2 (3:0, 0:0,
0:2), Stoczniowiec Gdańsk - Naprzód Janów 1:5 (1:0, 0:2, 0:3), Cracovia
- Podhale Nowy Targ 3:2 (0:0, 2:0, 1:2).

1. Podhale 42 90 179:109
2. Cracovia 42 81 168:98
3. Stoczniowiec 42 79 150:129
4. Naprzód 42 68 159:136
5. Tychy 42 67 137:111
6. Zagłębie 42 66 153:136
7. Jastrzębie 41 65 138:124
8. TKH Nesta 41 49 108:140
9. Sanok 41 49 121:150
10. Polonia 41 10 53:231

Dariusz Knopik (Gazeta Pomorska)

wstecz

Kontakt

Bannery