Treść strony SEZON 2008/ 2009


Rozpoczyna się play off w Polskiej Lidze Hokejowej

To co było w rundzie zasadniczej, nie ma już żadnego znaczenia. Wszyscy
zaczynają rywalizację od zera. Jeśli TKH Nesta Toruń wyeliminuje w
ćwierćfinale Podhale Nowy Targ, to wszyscy kibice zapomną nieudaną
pierwszą część sezonu.

Gra toczyć się będzie do trzech wygranych. Dwa pierwsze mecze odbędą
się w piątek i sobotę w Nowym Targu. Potem rywalizacja przeniesie się
do Torunia. TKH nie jest faworytem rywalizacji. Przypomnijmy, że
torunianie do play off dostali się z 8. miejsca, ostatniego
premiowanego awansem. Z kolei nowotarżanie wygrali rundę zasadniczą.
Jednak może torunianie czymś zaskoczą "Szarotki''.

Warunki wygranej

- Na pewno zagramy na pełnię swoich
możliwości - zapewnia Andrzej Masewicz, drugi trener TKH. - Jeśli
chcemy coś ugrać, to wszyscy od początku muszą być w pełni
zaangażowani. Nie mogą się nam zdarzyć chwile przestoju, bo rywal jest
zbyt dobry, by takiej okazji nie wykorzystać. Musimy też postarać się
ograniczyć pierwszy atak Podhala. Innym ważnym czynnikiem jest unikanie
kar. Gra w osłabieniu kosztuje mnóstwo sił, których potem brakuje. A
właśnie mądre rozłożenie sił może być decydujące w kontekście całej
rywalizacji. Przecież może być pięć meczów. Jednak najważniejsza będzie
postawa bramkarzy. Jeśli bramkarz dobrze broni, to od razu lepiej gra
się pozostałym. Działa to też w drugą stronę - jeśli zawodnicy dobrze
spisują się w defensywie, to bramkarzowi jest łatwiej bronić - wyjaśnia
asystent trenera Jarmo Tolvanena.

Toruński zespół jest w pełni
przygotowany na ciężką przeprawę w Nowym Targu. Torunianie najpierw
wyleczyli drobne urazy, a potem rozpoczęli właściwe przygotowania do
potyczki z Podhalem. Generalnym sprawdzianem był wyjazdowy pojedynek ze
Stoczniowcem Gdańsk wygrany 6:5. Po słabej pierwszej tercji (2:4), w
dwóch kolejnych dominowali torunianie. Z tego wynika, że podopieczni
trenerów Tolvanena i Masewicza muszą popracować nad "wejściem'' w mecz.

Z kolei testem dla Podhala był środowy sparing ze słowackim HC Preszow (czwarty zespół 1. ligi) wygrany 4:1.

Historia za Podhalem

"Górale'' są chyba najbardziej
niewygodnym zespołem dla TKH. Obie drużyny w fazie ćwierćfinałowej
zmierzyły się cztery razy i zawsze torunianie byli gorsi od rywala. W
sumie w 12 meczach przegrali aż dziewięć razy, raz zremisowali i dwa
razy wygrali.
Także w tym sezonie statystyka jest po stronie
przeciwników, którzy wygrali trzy z czterech spotkań. Na Podhalu
torunianie przegrali wysoko 2:5 i 0:6. U siebie wygrali 4:3 po dogrywce
i przegrali 0:1. Jedynie rywalizacja w Pucharze Polski zakończyła się
pomyślnie dla TKH. W Toruniu miejscowi wygrali 4:1, a w rewanżu było
1:3. Czas zmienić niekorzystną statystykę.

Piątkowe spotkanie rozpoczyna się o 19.15. Transmisja w TVP Sport.

Dariusz Knopik (Gazeta Pomorska)


wstecz

Kontakt

Bannery