Treść strony SEZON 2008/ 2009
TKH Nesta Toruń wygrywa z Naprzodem Janów
W pierwszym meczu o miejsca 5 - 8 w PLH TKH Nesta Toruń wysoko wygrał z
Naprzodem Janów. Jeśli torunianie obronią w niedzielę 5-bramkową
zaliczkę, to zagrają o 5. miejsce ze zwycięzcą pary Zagłębie Sosnowiec
- GKS Jastrzębie.
TKH NESTA - NAPRZÓD 7:2 (2:1, 3:0, 2:1)
BRAMKI: 0:1 Wojtarowicz
(0.45), 1:1 Mravec - Bomastek - Dąbkowski (2.07), 2:1 Dołęga - Buril
(18.18 w przewadze), 3:1 Mravec - Bomastek - Dołęga (23.27), 4:1
Marmurowicz - Cychowski - Salonen (32.17), 5:1 Paakkarinen - Salonen -
Minge (34.41), 5:2 Słodczyk - Pohl (42.40), 6:2 Salonen - Kubat (54.12
w przewadze), 7:2 Mravec (55.43 w osłabieniu)
TKH: Plaskiewicz
- Dąbkowski, Piotrowski (2); Bomastek, Mravec, Dołęga (2) - Kubat (2),
Cychowski (2); Minge, Salonen, Paakkarinen (2) - Koszarek, Buril (2);
Jastrzębski, Dzięgiel (2), Marmurowicz - Lidtke, Kuchnicki; Wiśniewski
(2), Chrzanowski, Wieczorek.
Naprzód: M. Elżbieciak - Kulik
(6), Zatko (2+10); Pohl (2), Lauko (2), Jóźwik - Gallo (2), Gabryś;
Klaczansky (2), Koszowski, Słodczyk - Cinalski, Kowalówka (2);
Wojtarowicz, Tabacek, Ł. Elżbieciak - Działo, Kurz; Gretka (2),
Frączek, Zimka.
Bohaterem toruńskiej drużyny był Michal Mravec, który ustrzelił hat
tricka. Jednak popularny "Mrówa'' fatalnie rozpoczął mecz.
Interweniował tak niefortunnie w 45. sekundzie, że skierował krążek do
własnej bramki. Jednak odkupowanie win rozpoczął równie szybko. Niecałą
minutę później doprowadził do remisu. Potem wyprowadził TKH na 3:1, gdy
dobił "gumę'' po strzale Przemysława Bomastka. Na zakończenie ustalił
wynik meczu kończąc kontratak, gdy torunianie grali w osłabieniu.
Mravec strzelił jeszcze jednego gola, ale sędzia go nie uznał, bo
stwierdził, że został strzelony wysokim kijem.
Przez długie
fragmenty pierwszej tercji gospodarzom nie udało się wyjść na
prowadzenie, chociaż oddawali więcej strzałów na bramkę Michała
Elżbieciaka. Dopiero w końcówce, gdy na ławce kar przebywał Łukasz
Kulik, Jarosław Dołęga wykorzystał dokładne podanie Vladimira Burila i
ograł bramkarza, pakując krążek do pustej bramki.
Ważny był
środek drugiej tercji. Wtedy miejscowi zdobyli dwie bramki. Najpierw
Arkadiusz Marmurowicz wykorzystał, że na lodzie przebywało po 4
zawodników i pokonał golkipera janowian. Po niecałych 2,5 minutach
efektownym strzałem pod poprzeczkę popisał się się Teemu Paakkarinen.
Ze zrezygnowanych janowian zeszło powietrze.
Co prawda zdobyli
oni drugą bramkę na początku trzeciej tercji, ale potem trwało
ostrzeliwanie bramki Naprzodu i tylko dobrej postawie M. Elżbieciaka
janowianie zawdzięczali, że nie wyjechali z Torunia z dwucyfrówką.
W drugim meczu o miejsca 5 - 8 GKS Jastrzębie przegrał z Zagłębiem Sosnowiec 3:4 (1:2, 0:1, 2:1)
W
4. meczu o utrzymanie KH Sanok pokonał Polonię Bytom 8:2 (2:0, 2:0,
4:2) i wygrał rywalizację 4-0 (3:1, 5:3, 7:6 - KARNE, 8:2) i utrzymał
się w PLH.
Dariusz Knopik (Gazeta Pomorska)