Treść strony SEZON 2008/ 2009
Nowy trener TKH: - Opieramy się na wychowankach
Tomasz Rutkowski poprowadził już pierwsze treningi Toruńskiego Klubu
Hokejowego. - Jestem optymistą - podkreśla nowy szkoleniowiec zespołu.
Dla Rutkowskiego to pierwsze tak poważne wyzwanie klubowe w karierze
trenerskiej. Były mistrz Polski w barwach Zagłębia Sosnowiec zaliczył
epizody w SMS Sosnowiec i Unii Oświęcim, ale w Toruniu dostał kredyt na
dwa lata (na tyle czasu podpisał umowę z TKH). Wcześniej był kojarzony
przede wszystkim z reprezentacjami Polski do lat 18 i 20. Dlaczego
zdecydował się na pracę w Toruniu? - Padła taka propozycja, potem
usiedliśmy do rozmów. Chwilę się zastanawiałem, bo chciałem przede
wszystkim poznać filozofię nowego nowego zarządu. Okazało się, że
pomysły działaczy z Torunia zgadzają się z moim spojrzeniem na hokej,
więc uznałem, że warto spróbować - mówi szkoleniowiec.
Rutkowski ma
budować zespół przede wszystkim w oparciu o graczy toruńskich. Podobne
zadanie miał jednak już wcześniej m.in. Marian Pysz, a zespół od trzech
lat systematycznie kończy w kolejce sezony na coraz niższych miejscach.
- Nie chcę się nad tym zastanawiać. Nie rozpoczynam pracy w Toruniu z
nastawieniem pesymistycznym, nie chciałbym także, żeby media do tego
tak podchodziły. Przeszłości się już nie wróci i nie zamierzam
prześwietlać historii. Przed nami nowe wyzwania, nowe zadanie.
Postaramy się zrobić wszystko, żeby zakończenie było bardziej
pozytywne. Nie obawiam się o wyniki zespołu. Liga się zmieni: będzie
nowy system, być może mniej obcokrajowców. Nie patrzyłbym na to
pesymistycznie - podkreśla Rutkowski.
Szkoleniowiec przyznaje,
że praca z wychowankami klubu bardzo mu odpowiada. - Działacze
zaproponowali mi spokojne i konsekwentne budowanie zespołu, który ma
być oparty na toruńskich hokeistach. To sezon, w którym nowy zarząd
chce dać szanse wykazania się swoim zawodnikom. Jednocześnie najbliższy
rok odpowie na pytanie, czy ten potencjał jest. Jeśli uda się wzmocnić
ten skład kilkoma doświadczonymi hokeistami, to będzie pierwszy
szczebel budowania nowej jakości w TKH. Potem będziemy konsekwentnie
pracować dalej - zapewnia Rutkowski.
Joachim Przybył (Gazeta Pomorska)